Ooo, znalazłam zdjęcie kategorii 'wspomnienia' -za czasów, gdy dreadów jeszcze zbyt wielu nie było.. :)
Decyzja o zrobieniu ich na całej głowie dojrzewała we mnie, dojrzewała.. ale to nie oznacza, że się nie obawiałam co z tego wyjdzie.. Aż do momentu kiedy zobaczyłam efekt końcowy nieułożonych, niezbitych dreadzików, w których bardzo mocno się zakochałam! <3 <3 <3
Jestem szczęśliwa, że Je mam! :)
dready są spoko :))
OdpowiedzUsuńniechaj rosną w siłę! :))
OdpowiedzUsuń