Wczorajsza rozmowa z nauczycielem od angielskiego zeszła na temat naszej wspólnej ogromnej sympatii do... białej czekolady! Od razu po powrocie do domu przypomniałam sobie, ze została mi jeszcze jedna, która kupiłam kilka miesięcy temu w Czechach. :)
Zwróciłam na nią uwagę ze względu na urocze opakowanie!
Przesłodki miś z muffinkami! ♥
Do tego jest taka pyszna, rozpływa się w ustach... Uwielbiam! :))
mmm..♥
Awesome awesome awesome!!!
OdpowiedzUsuńjakie smakołyki :)
OdpowiedzUsuńurocze opakowanie :)
OdpowiedzUsuńja jednak wolę mleczną czekoladę :)
Czekolado - a kysz! Bo zjadłabym całą tabliczkę! A później wszystkie inne zapasy... ;p
OdpowiedzUsuńTak sobie patrzę na to zdjęcie główne (czy jak to się tam inaczej nazywa) i myślę, że ktoś wykasował wzgórze z ASP, bo to wypisz-wymaluj woodstock! ;)
Tak,ale to zdjęcie z Woodstocku, koncert Joe Cocker'a, w 1969. :))
UsuńJa co prawda myślałam o tym polskim, kostrzyńskim, ale nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak blisko byłam ;p
UsuńCzekolada z Czech jest przereklamowana. ;) Mleczna Milka wymiata! I fioletowa krowa!
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za białą czekoladą ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam te misie z pierwszego zdjęcia^^
OdpowiedzUsuń